3wiedzmy,
Chatka na Rogaczu, niedaleko Bielska-Białej, zamieniła się piękny, rustykalny i kolorowy dom weselny, gościom towarzyszyły cudowne widoki, był piknik, tańce pod gwiazdami i ognisko.
Jak wyszło - przekonajcie się sami. Klimatu tego wesela nie są w stanie oddać żadne słowa...
Za zdjęcia dziękujemy Patrykowi Wolańskiemu. Ślub ten zauważony i doceniony został przez Bridelle. bardzo nam miło :)
Boho wedding
Jak zrobić zupełnie inny ślub?
Wydaje się, że śluby w Polsce zawsze wyglądają tak samo. Kościół, biała suknia, biała sala, kilkudaniowy obiad, obfita kolacja, eleganckie stroje, panie w szpilkach... Nic bardziej mylnego. Ślub ma być uroczystością dedykowaną Państwu Młodym, taką, która będzie zgodna z ich oczekiwaniami, marzeniami, fantazjami i stylem. To, że można inaczej udowodniła nasza Ruda Wiedźma, która wraz z wybrankiem zdecydowała się na ślub w stylu boho, w górach, gdzie nie można dojechać autem. Dostarczenie tam wszelkich dekoracji i jedzenia było dla nas sporym wyzwaniem logistycznym, ale dałyśmy radę :)Chatka na Rogaczu, niedaleko Bielska-Białej, zamieniła się piękny, rustykalny i kolorowy dom weselny, gościom towarzyszyły cudowne widoki, był piknik, tańce pod gwiazdami i ognisko.
Jak wyszło - przekonajcie się sami. Klimatu tego wesela nie są w stanie oddać żadne słowa...
Za zdjęcia dziękujemy Patrykowi Wolańskiemu. Ślub ten zauważony i doceniony został przez Bridelle. bardzo nam miło :)
Przygotowania. Zdecydowałyśmy się na bambusowe talerze i sztućce, ozdobione kolorowymi piórkami. |
Na stole, oprócz talerzy, znaleźć można było polne kwiaty i lampiony zrobione ze słoików, przewiązanych wstążkami w kolorach przewodnich - pastelach - różu, zieleni, błękicie, fiolecie i pomarańczy. |
Wszystkie kwiaty, łącznie z bukietem Panny Młodej przygotowywałyśmy same. Atma stróżowała :) |
Wnętrze chatki zdobił napis "LOVE" w kolorach przewodnich. |
Zamiast szklanek wybrałyśmy zamykane słoiczki z rurką. Zrobiły furorę! |
Suknia Panny Młodej z dopinanym dołem, zrobionym z całej masy koronek. |
Warsztat florystyczny :) |
Przygotowany stół czeka na gości. |
Były signature drinks inspirowane Doctorem Who i pyszne wino. Mocniejsze trunki chłodziły się w balii :) |
Jak wiemy, żadna przygoda nie zaczyna się od jedzenia sałatki :P |
Pan Młody już niemal gotowy... |
Tymczasem Panna Młoda szykuje się w asyście sztabu specjalistów. Na zdjęciu nie widać dwóch kamerzystów, fotografa i psa :) |
Dla zmarzluchów przygotowałyśmy kocyki. |
Słoiczki z kranami czekają na lemoniadę. |
Bufet słodko-herbaciany już ustawiony. |
Pan Młody z drużbami i przyjaciółmi. Jak widać - nie było sztywnego dress code'u. |
Szpilki w dłoń, trampki na nogi i idziemy wziąć ślub! |
Ten moment... |
Deski do krojenia pomalowałyśmy farbą tablicową. W ten sposób stworzyłyśmy ciekawy i oryginalny sposób podawania zakąsek. |
Tak prezentuje się wyłożony lnianym obrusem stół. Apetycznie, prawda? |
Podstawki zrobione z drewna nadały całości rustykalnego charakteru. |
Bardzo dzielna Panna Młoda. |
Ślubne widoki. |
Piknik poślubny - na trawie z kocykami i zakąskami. |
Panna Młoda z druhnami. Druhny wybrały boho sukienki z bawełny w kolorach przewodnich i koronkowe kamizelki. |
Nawet kieliszki pozostały w klimacie! Małe słoiczki świetnie sprawdziły się w tej roli. |
Szczęśliwi Państwo Młodzi. |
Czy można sobie wyobrazić piękniejsze widoki w dniu ślubu? |
Weselne ognisko. Nie zabrakło ulubionych marshmallows Panny Młodej :) |
0 komentarze: